To co bezbożnych zawsze jest udziałem.
Idźże w radości. Wszystko ma się dobrze.
Przybędę jak najśpieszniéj do twéj ziemi.
Lecz po spełnieniu tego, co najmocniéj
Pragnę wypełnić — i po doświadczeniu
Tego co pragnę najmocniéj doświadczyć.
Podróżnikom towarzyszące bóstwo
Syn Mai niech ciebie do domu
Zaprowadzi pomyślnie. Obyś wykonał
Co teraz masz w duchu. Tyś dzielnym mężem
Egeuszu się mojéj myśli okazał.
U Zeusie, Dike i światło Helijosa!
Ja zamiar wrogów moich przezwyciężam
Bom już trafiła na drogę do celu.
Mam już nadzieję że za moje krzywdy
Wrogi poniosą zasłużoną karę.
Egeusz jest zamysłów moich portem;
Do niego stér okrętu mych przedsięwzięć
Za mocne liny starannie przyczepię
A sama udam się na gród Pallady.
Powiem ci teraz wszystkie myśli moje
Ale méj mowy nie słuchaj z lekkością.
Posławszy niewolnicę do Jazona
By się przed oczy me stawił poproszę.
Gdy przyjdzie, rzeknę mu łagodne słowa
Że jego zdanie mi się podobało;
Poproszę zaś by dzieci tu zostały —
Lecz nie dla tego abym je na pastwę
Miała opuścić tu na wrogiéj ziemi