Strona:PL Eurypides - Medea.djvu/74

Ta strona została uwierzytelniona.
67

Do kraju Erechteja; za mąż wyjdę
Za Egeusza syna Pandyjona.
Ty zaś — jak słusznie, zginiesz podły podle,
Szczętem okrętu Argo uderzony.
Takim to będzie godne uwieńczenie
Twoich krzywoprzysięzkich szlubów ze mną.

Jazon.

Niech cię Erynija powali za dzieci
I Dike karząca.

Medea.

Jakiż cię bóg albo demon usłyszy
Ciebie, coś cudzoziemców zwodziciel.

Jazon.

Ohydna! okropna dzieciobójczyni!

Medea.

Do domu idź i pochowaj swą żonę.

Jazon.

Idę straciwszy przez ciebie swe dzieci.

Medea.

Jęczże! bo starość tymczasem nadejdzie.

Jazon.

O dzieci najdroższe!

Medea.

Dla matki jedynie.

Jazon.

Zabiłaś ich jednak.

Medea.

Dla twojéj rozpaczy.