Strona:PL Eurypidesa Tragedye Tom I.djvu/132

Ta strona została przepisana.
ADMETOS.

O żalu ty wielki
Po drogich utracie,
Co zeszli pod ziemię!
Dla czego wzbraniacie,
Bym z żoną najlepszą
Zestąpił do dołu,
Do grobu się rzucił
I legł z nią pospołu?
Nie jednoby Hades
Naonczas miał życie,
Lecz dwaby żywoty
Po rzeki korycie
Płynęły podziemnej —
Dwa wierneby duchy
Udały się razem —
W ten ciemny i głuchy
Kraj śmierci!...

CHÓR.

Miałem-ci w rodzie człowieka,
Któremu syn umarł w domu,
Jedyne,
Łez godne dziecię.
Lecz on się nie skarży nikomu,
On nie narzeka,
Choć miałby po temu przyczynę:
Samotny został na świecie,
Ku latom podeszłym się kłoni
I włos mu bieleje na skroni.