Ta strona została przepisana.
Zadali pani mojej te boleści,
Te męki wraże?
∗ ∗
∗ |
Dola rodzącej kobiety
Niejednokrotnie tak nieszczęsna bywa,
Że, drogą, którą kroczy jej nadzieja żywa,
Spieszy wraz obłęd i szał!
I ja, niestety,
Tych samych doznałam losów,
Lecz na królowę niebiosów,
Na Artemidę, co grozą swych strzał
Szafuje według swej woli,
Duch się mój zdał!
I nie zawiodły
Moje żarliwe modły:
Wyrwała mnie z ciężkiej niedoli!
PRZODOWNICA CHÓRU.
Lecz, patrzcie! na dworze
Stara piastunka się jawi!
Wynoszą, patrzcie! naszej pani łoże!
Dusza się moja powstrzymać nie może,
By nie zapytać, co tak gnębi ninie,
Co tak boleśnie dziś trawi
Tę naszą biedną kniahinię?
Służebnice wnoszą Fedrę, leżącą na łożu, towarzyszy im i nadzoruje orszak stara
PIASTUNKA (po krótkiej pauzie)
Ach! ta nędza człowieka!
Ach! ten ból, co go czeka!