Strona:PL Eurypidesa Tragedye Tom I.djvu/229

Ta strona została przepisana.
PIASTUNKA.

A widzisz! Mądra jesteś, lecz ci nie przeleci
Przez myśl dbać o swe życie i o szczęście dzieci.

FEDRA.

Ja kocham je!... Mną teraz dola miota inna.

PIASTUNKA.

A wszak bez krwawej zmazy jest twa dłoń niewinna?

FEDRA.

Bez zmazy dłoń, lecz w sercu mojem plama krwawa!

PIASTUNKA.

Azali to jest wroga zawziętego sprawa?

FEDRA.

Wbrew woli mej i swojej drah do zguby zmusza.

PIASTUNKA.

Czy może jaką krzywdę masz od Tezeusza?

FEDRA.

Bodaj-żeby on krzywdy nie doznał z mej strony!

PIASTUNKA.

I cóż cię pcha ku śmierci? Jaki grzech spełniony?

FEDRA.

Nie przeciw tobie grzeszę, więc niech grzeszę sobie.

PIASTUNKA (padając jej do kolan).

Ustąpię, gdy mnie zmusisz — li, wówczas to zrobię.

FEDRA.

Co czynisz? Pragniesz zmusić, chwytając za ręce?!