Strona:PL Eurypidesa Tragedye Tom I.djvu/273

Ta strona została przepisana.
CHÓR.

Nieprzemożone wykonujesz rządy
Nad wszystkiem, cypryjska ty pani!
Twoi poddani
Mieszkańcy ziemi i niebieskiej góry,
Za tobą Eros spieszy krasopióry,
Przez lądy
Niedoścignionym mknie lotem
I poprzez słone, rozśpiewane morze...
A kogo muśnie swojem skrzydłem złotem
Ta postać boża,
Tego miłosny wraz ogarnie szał.
Wszystko, co żyje w pustyniach, śród skał
I pośród leśnej dziczy.
Na lądzie i w głębiach wód,
Wszelki pod słońcem gnieżdżący się płód,
Człowiek i zwierz.
Do twych poddanych się liczy:
Świat cały wzdłuż i wszerz
Podlega twej władzy, królowo!

ARTEMIS (zjawiwszy się niespostrzeżenie).

Z zacnego ojca Ajgeja zrodzony,
Bacz na me słowo!
Artemis, córka Latony,
Mówi do Tezeusza:
Przecz się raduje twa dusza?
O zaślepiony!
Bezbożnie zabiłeś syna!
Rękojmia jedyna
Kłamne świadectwo twej żony —
Dowód niepewny! Pewnikiem twój czyn,