Strona:PL Eurypidesa Tragedye Tom I.djvu/418

Ta strona została przepisana.
ACHILLES.

Sam popadłem w zatarg z tłumem.

KLYTAIMNESTRA.

W jaki? Powiedz, druhu luby!

ACHILLES.

Chcieli mnie ukamienować!

KLYTAIMNESTRA.

Żeś ratował moje dziecię?

ACHILLES.

Tak!

KLYTAIMNESTRA.

Któż śmiał się dotknąć ciebie? Któż tak czelny jest na świecie?

ACHILLES.

Wszyscy Grecy.

KLYTAIMNESTRA.

A gdzież twoi podzieli się mirmidoni?

ACHILLES.

Oni pierwsi bunt podnieśli.

KLYTAIMNESTRA.

Nikt nas, córko, nie obroni.

ACHILLES.

Podwikarzem mnie nazwali.

KLYTAIMNESTRA.

Cóż od ciebie usłyszeli?

ACHILLES.

Że swej przyszłej zabić nie dam —