Ta strona została przepisana.
Iolaj, on[1],
Co zawsze godnie
Szedł w gon
Przy boku syna Zeusza —
Co z nim się, bywało, znoi,
Razem w zapałach nie chłodnie,
Razem do walki wyrusza.
DRUGIE PÓŁCHÓRU.
Patrz! na skrzydlatym rumaku
Ten jeździec, niszczący do znaku
Potęgę strasznej zakały,
Ziejącej ogniem dokoła
Onej potwory trójciałej[2].
∗
∗ ∗ |
PIERWSZE PÓŁCHÓRU.
Na wszystko zwracam ja oczy!
Na tej kamiennej ścianie
Okrutne widzę zmaganie —
Walka Gigantów się toczy!
DRUGIE PÓŁCHÓRU.
Popatrzcie tu, moje lube!
PIERWSZE PÓŁCHÓRU.
Na Enkeladową zgubę
Z tarczą Gorgony się składa!
DRUGIE PÓŁCHÓRU.
To ona, moja Pallada!