Ta strona została przepisana.
KSUTOS.
Ten, którego spotkasz w drodze —
ION.
W jakiej drodze?
KSUTOS.
Teraz właśnie, gdy z świątyni tej wychodzę —
ION.
Co z nim będzie?
KSUTOS.
To jest syn mój! Takie są wyroczni plony.
ION.
Syn rodzony czy przydany?
KSUTOS.
I przydany i rodzony.
ION.
Mnie pierwszego więc spotkałeś?
KSUTOS.
Nie inaczej, dziecko moje!
ION.
Skądże?
KSUTOS.
Nie wiem. Razem z tobą z podziwu jak wryty stoję.
ION.
Któraż matka mnie powiła?
KSUTOS.
Tego ja ci nie wyjaśnię.
ION.
Feb nie mówił?