Ta strona została przepisana.
PIASTUN.
Znam. Obok jest tam ołtarz Pana i kaplica.
KREUZA.
Przed laty — bój tam straszny stoczyłam, dziewica.
PIASTUN.
Bój jaki? Łzy mi z oczu twa mowa wyciska.
KREUZA.
Z Fojbosem wbrew mej woli byłam ongi bliska.
PIASTUN.
Więc to, o córko moja, com przeczuwał może?
KREUZA.
Mów! Jeśliś przeczuł prawdę, wszystko ci wyłożę.
PIASTUN.
Płakałaś pokryjomu snać w bolesnej sprawie.
KREUZA.
To było. Teraz wszystko-ć nieszczęście wyjawię.
PIASTUN.
Jak potem załatwiłaś ten swój związek z bogiem?
KREUZA.
Powiłam! Nie przerażaj się tem słowem srogiem!
PIASTUN.
Gdzie, kto rozwiązał ciebie? Samaś-li cierpiała?
KREUZA.
Tak, sama, w onej grocie, gdziem mu się oddała.
PIASTUN.
Gdzież dziecko, byś już w synie znalazła oparcie?