Strona:PL Eurypidesa Tragedye Tom II.djvu/368

Ta strona została przepisana.

Do piersi przytuli! Do warg
Niech ma się warga przyciśnie!
Podaj mi ust swoich wiśnie!
Niechże mi spadnie na kark
Gęstwia tych ciemnych pierścieni,
Niech moją szyję ocieni!

*

Ohaj! Ohaj!
Matczyne wreszcie ramiona
Do mego tulą się łona!
Niespodziewanie
Mam cię, ty moje kochanie!
Wszystkie mi uszły nadzieje,
O, jak mi się życie to śmieje!
Jakże wyrazić ten raj,
Tę radość,
Jak jej uczynić zadość?
Rękami wyrazić czy okiem?
Czy w upojeniu głębokiem
Skacząca naokół ciebie,
Mam uczuć w dawnem się niebie,
W niebie minionych lat,
Co mi złociły świat?...

*

O moje dziecię, o haj!
Jak opustoszał nasz dom.
Kiedy przez brata srom
Musiałeś rzucić ten kraj,
Tęsknica druhom,
Tebom tęsknica!
Odtąd powiędły mi lica,
Żałobą przejęta głuchą