Ta strona została przepisana.
IOKASTE.
Co? Jaką? Mów! Nieznana mi całkiem widocznie!
POLYNEIKES.
Że z dzikiem i lwem córki swoje ślubem spęta.
IOKASTE.
Z imieniem twem cóż mają wspólnego zwierzęta?
POLYNEIKES.
Ja nie wiem. Jeno bóg mnie wysłał tam na szczęście.
IOKASTE.
Bóg mądry!... A jak przyszło żony twej zamęście?
POLYNEIKES.
Noc była, kiedym stanął w przedsionku Adrasta.
IOKASTE.
Noclegu szukający, wygnan z tego miasta?
POLYNEIKES.
Tak jest. Następnie przyszedł tułacz drugi jeszcze.
IOKASTE.
Kto taki? Także ścigan przez losy złowieszcze?
POLYNEIKES.
Tydeusz, tak się zowie, z Ojneja poczęty.
IOKASTE.
A skądże was Adrastos porównał z bydlęty?
POLYNEIKES.
Bo starliśmy się z sobą, gdzie się kto położy.
IOKASTE.
Tak zgadł syn Palaosa myśl wyroczni bożej?