Strona:PL Eurypidesa Tragedye Tom III.djvu/124

Ta strona została przepisana.
MENELAOS.

Za jednym mnie zachodem pytasz o zbyt, wiele.
Przedstawić, jakie klęski egejskie topiele
Zasłały nam, opisać Naupliosa[1] wraże
Ogniska, miasta Krety i Libii i strażę[2]
Porseja, o, zaiste! zbrakłoby mi słowa,
By módz cię zaspokoić. Rozważając z nowa,
Com przebył, dziś podwójnie czułbym wszystkie znoje.

HELENA.

O, lepsza twa odpowiedź, niż pytanie moje,
Więc, resztę pominąwszy, ile czasu, powiedz,
Tak wodził was ten morza wzburzony manowiec?

MENELAOS.

Pod Troją przebyliśmy lat dziesięć, a potem
Lat siedem błąkaniny w tej drodze z powrotem.

HELENA.

O rety! Tyle czasu! Ocalon, tej chwili
Przybywasz tu, nieszczęsny, aby cię zabili.

MENELAOS.

Niewiasto! Słowa twoje podobne do gromu!

HELENA.

Masz zginąć z ręki męża, pana tego domu.

MENELAOS.

A cóż ja uczyniłem, że mnie zabić może?

  1. Aby pomścić śmierć syna swego Palamedesa, który zginął dzięki podstępnym sztukom Odyssa, Nauplios, król Eubei, przywabił ognistemi wiciami powracających z pod Troi Hellenów ku Przylądkowi Kafarejskiemu, gdzie się rozbili.
  2. Miejscowość w Egipcie, gdzie Perseusz zabił Meduzę.