Ta strona została przepisana.
Pobudź-że dalej swe wargi,
Niech w łzawe rozdźwięczą się skargi!
*
Przyspieszaj kroku, czas woła!
Płyń, pieśni ma niewesoła.
Płyń! Raty! Przeraty!
Jakiż to gród, jakie niwy,
O bracie mój nieszczęśliwy,
Przyjęły cię onej doby,
Kiedyś mnie, pełną żałoby,
W ojcowskiej zostawił komnacie,
Mnie, siostrę twoją, o bracie!
Zali powrócisz kiedy,
By mnie wybawić z tej biedy?
Zali — na Boga! na Boga!
Przywiedzie tułacza cię droga.
Ażebyś pomścić mógł godnie
Na ojcu spełnioną zbrodnię.
*
Pobudź-że dalej swe wargi,
Niech w łzawe rozdźwięczą się skargi![1].
∗
∗ ∗ |
Trzeba mi z głowy zdjąć
Tę urnę,
Abym ponocne, chmurne
Mogła zanucić pienia
W ojca mojego cześć...
- ↑ Refrenu tego niema już w tekście, tak samo zaginęły dalsze wiersze, odpowiadające pierwszym ośmiu wierszom następne antistrofy.