Ta strona została przepisana.
SYLEN.
Tu niema ich — te głazy to pustka przeklęta.
ODYSEUSZ.
Lecz któż tu przemieszkuje? Czy tylko zwierzęta?
SYLEN.
Cyklopi, jaskiniarze, nieznający domu.
ODYSEUSZ.
Kto pan tu? lub czy ród ten nie służy nikomu?
SYLEN.
Nomadzi; nikt nikogo słuchać tu nie może.
ODYSEUSZ.
A czem ich pożywienie? Czy sieją też zboże?
SYLEN.
Ich strawą serki kozie, mleko, baranina.
ODYSEUSZ.
A trunek Bromjosa — co? nie znają wina?!
SYLEN.
Przenigdy! zbyt bezpłodną zamieszkują ziemię.
ODYSEUSZ.
A bywa też gościnne to Cyklopów plemię?
SYLEN.
Tak, — mówią — najsmaczniejsze z gości są mięsiwa.
ODYSEUSZ.
Co gadasz? Ludożercza to czerń obrzydliwa?
SYLEN.
Ktokolwiek tutaj przybył, co tchu go pożarto.