duchowna pielgrzymka. Udzielając błogosławieństwa, ma ksiądz (aumonier) mszę dziękczynną i słowo do braci. Tego już nic nie było i z Karmelu rozłączyliśmy się. Prezes M. Rohan z synem i wiele osób zostało na Karmelu, oczekując przybycia okrętu do portu bliskiego, koło miasteczka Kaiffa, do którego nie wchodzą statki francuskie, tylko austryackie karawany. Inni pojechali konno do Bejrutu z księdzem (aumonier), który był naczelnikiem o połowę zmniejszonej powracającej pielgrzymki. Pod samym Bejrutem, pielgrzymi nasi znużeni, zniweczeni, poróżnieni ze sobą, przedstawiali obraz rozbitków, który w tem małem kółku wyjaśniał oczywiście to, co się stało przedtem r. 1812 i potem r. 1870. Amerykanie i Arabi z nami będący, nie byli tak znużeni, a co smutniejsze, w pielgrzymiem naszem kółku znacznie zmniejszonem nastąpiło silne poróżnienie, rozdzieliło się na dwa nieprzejednane odłamy. W innych krajach ludzie, różniący się z sobą w opinijach politycznych, mogą żyć ze sobą, na tym punkcie się sprzeczają nieprzejednanie, zawzięcie, ale po ukończonej dyskusyi zachowują dobrą harmoniję. We Francyi, gdy się różnią politycznie, nigdy się nie pojednają, żyć wtedy ze sobą nie chcą, najsilniej siebie unikają. Nigdy nikt o tem nie myśli, aby się pojednać; poróżnienie, gdy nastąpi, jest stanowczem. W naszem kółku przecie była jedna opinija polityczna, wszyscy bowiem byli legitymiści. Niektórzy wyznawali religiję katolicką jako pryncypium swej partyi, swej opinii, którą radzi byli publicznie manifestować; w tym celu odbywali pielgrzymkę nawet, ale nie mieli pobożności, praktyki religijne ich nudziły, niecierpliwiły, pobudziły do protestacyi, do przykrego słowa, które tak obraziło prezesa, że natychmiast stosunki bez pojednania się zerwał. W połowie tylko wracając, jeszcze się na dwie partye rozdzielili; z prawdziwą boleścią na to się patrzałem.
Strona:PL Eustachy Iwanowski-Pielgrzymka do Ziemi Świętej odbyta w roku 1863.djvu/137
Ta strona została przepisana.