sione sławne zwycięstwo Debory i Baraka. Torrens Cison Fons Cadumin, to jest strumień Przodków nazwano. Są też wody Mageddo, aquae Mageddo Nahr-el Mokatta Maketta.
Rzekła Debora do Baraka: „Przywiodę do ciebie na miejsce potoku Cison Sisarę, hetmana wojska Jabin, i wozy jego, i wszystek lud, a dam je w rękę twoje. Barak, zebrawszy 10.000 walczących, mając Deborę w swem towarzystwie, wstąpił na górę Tabor; gdy znać dano Sysarze, zebrał, 900 kosistych wozów i wszystko wojsko z Haroseth pogańskiego do potoku Cison.“ Ks. sędziów, roz. IV. 7. 13. Po odniesionem zwycięstwie, w dziękczynnej pieśni Debory i Baraka czytamy: „Przyjechali królowie i walczyli przy wodach Mageddo, a przecie nic nie odnieśli. Niebo przeciwko Sysarze walczyło. Potok Cison niósł trupy ich, potok Kadumin, potok Cison. Potężnych zdeptała dusza nasza. Kopyta koniom spadały, gdy pędem uciekali i gdy mocniejsi spadali na szyję ich.
„Boże, któż będzie podobnym Tobie. Nieprzyjaciele Twoi uczynili okrzyk, wynieśli głowę i spiknęli się przeciw ludowi Twemu, przeciw Świętym Twoim. Uczyń im jako Sysarze u potoku Cison. Psalm 82.“ Na brzegu tego strumienia prorok Eljasz pozabijał fałszywych kapłanów Baala. Euxit eas Elias ad torrentem Cison et interfecit eos ibi.
Karmel jest wieńcem Palestyny, największą jej ozdoba, nad okazałem wznosi się morzem. Tu Eljasz, prorok największy w Izraelu, mąż cudowny, nadludzki, z piorunem w ręku, który dotąd nie zna śmierci, a ma umrzeć i śmiercią przyłoży się do tryumfu królestwa Bożego. Mocarz duchowny i żebrak z jałmużny żyjący, który otwierał niebo, albo zamykał, ukochał Karmel, jakoby miejsce wybrane i przeznaczone dla siebie. Oznaczył je imieniem swojem, cudami wsła-