jest niewyraźna) miesiąca Junii, dnia wtórego. W cerkwi jest manuskrypt, opisujący jaką drogą relikwija do Brzezan przeszła, z opowiadania Adama Mikołaja Sieniawskiego, kasztelana krakowskiego. Nie wszystkie relikwije wyniesiono z kościoła św. Zofii, niektóre z cerkiewnym skarbcem dostały się do Turków, miedzy innemi relikwija św. Jana, sułtan ofiarował ją, jako chrześcijaninowi, Mohyle, hospodarowi wołoskiemu, i była w skarbcu wołoskim. Roku 1673 w czasie drugiej bitwy Chocimskiej, gdy hetmanił marszałek W. koronny Jan Sobieski, hospodar wołoski w dniu bitwy przeszedł na polską stronę. Rzeczpospolita obdarzyła hospodara kilku kluczami z ekonomii samborskiej. Pragnął on uratować żonę, rodzinę, i skarby swoje. Hetman polecił chorążemu W. koronnemu Hieronimowi Mikołajowi Sieniawskiemu tę niebezpieczną wyprawę. Mając na karku Adzi-Giereja i 80,000 Tatarów, szczęśliwie jednak żonę hospodara ze skarbami, z rodziną do Polski przywiódł, do samego Śniatyna był gonionym. Wywdzięczając się hospodarowa oddała mu relikwiją, ramię św. Jana. Pamiątkę czynu swego, drogą relikwija, złożył Sieniawski w skarbcu. Adam Mikołaj Sieniawski, hetman W. Koronny postanowił relikwiją przenieść solennie do kościoła dla czci publicznej, do katedry lwowskiej. Arcy-biskup lwowski Skarbek nu to się nie zgodził, chciał więcej mieć dowodów prawdziwości tej relikwii. Przeniesiono ją zatem do cerkwi Brzezańskiej przez celebrującego biskupa lwowskiego unickiego, księdza Atanazego Szeptyckiego. Sieniawscy byli ludzie poważni i gruntowni, nie dawali się obałamucać; gdy kasztelan krakowski prosił księży miejscowych, aby zapisali w swych księgach, że relikwija jest z ręki świętego Jana Chrzciciela, nie wątpimy że i Polska posiada skarb, który pobudzić powinien do szukania opieki dla ojczyzny polskiej w pośrednictwie największego ze świętych Pańskich, św. Jana Chrzciciela.
Strona:PL Eustachy Iwanowski-Pielgrzymka do Ziemi Świętej odbyta w roku 1863.djvu/242
Ta strona została przepisana.