przeciwny, popłoch ogarnął całą armiją muzułmańską. Zewsząd wtedy na nich uderzono, oba brzegi usłane zostały trupami; król rzucił się ku napadającym go z tyłu, i gromiąc ich zapędził w wąwozy gór. Ci, co uszli przed mieczem krzyżowców, uciekli ku miasteczku Antyochecie, zajętéj natenczas przez Greków, położonej w bliskości miejsca, gdzie Francuzi przeszli Meander. Pomimo chmury strzał Saraceńskich, armija chrześcijańska nie utraciła ani jednego człowieka, tylko Milon de Nogent, przebywając rzekę, utonął. Tradycya podaje, że w téj pamiętnej bitwie, prawie cudownéj dla chrześcijan, widziano rycerza w szatach białych, który w chwili przejścia rzeki, piérwszy wypuścił strzałę na nieprzyjaciela. Ludwik VII nie szedł przez Antyochette udając się do Laodicei, lecz południowym brzegiem Meandru kierował się ku stronie wschodniéj. Góra Cadmus, po turecku Baba-Dagh, panuje nad równiną, którą przechodziło rycerstwo Ludwika VII. Od rzeki przebytej do Laodicei, liczono mil trzynaście. Kronikarze francuscy nazywają Laodicee Laliche, zbudowaną na dwóch pagórkach, pomiędzy którémi Lycus przepływa.
Wojsko Ludwika przeszło tylko Laodiceę, opuszczoną przez mieszkańców, i udało się do Satalyi, stroną południową. W tym kierunku rozciąga się łańcuch gór, zwanych przez Turków Baba-Dagh, zajmują długą przestrzeń, i przedstawiają widok straszliwy. Wąwozy skaliste są na drodze do Satalyi. Na prawo wznoszą się ogromne skały wapienne, jakby długie i wysokie mury, na lewo w niezmiernych przepaściach zwalone odłamy wierzchołków gór skalistych. Między sznurem skał a przepaścią, wije się ścieżka po pochyłościach, którą przechodzą karawany. Wydeptały ją muły swém regularném stąpaniem. Potrzeba nogę krok w krok w te ślady zagłębiać, tylko muły bezpiecznie iść mogą, jeżeli się zdarzy gdzieindziéj jak w ślady ich postawić stopę, niezawodnie w przepaść zwalić się trzeba.
Strona:PL Eustachy Iwanowski-Pielgrzymka do Ziemi Świętej odbyta w roku 1863.djvu/292
Ta strona została przepisana.