łoności pośród czarniawych skał granitu, jaspisu i równin, okrytych piaskiem, krzemieniem i krągłémi kamykami. Nieliczni Arabowie koczujący w téj pustyni żyją wstrzemiężliwie i ubogo. Jest tu wiele gazel i innéj zwierzyny. Brzegi tego półwyspu są otoczone pokładami korali, i skamieniałościami.
Tradycya uświęciła góry Synai i Horeb u chrześcijan, żydów, i muzułmanów. Ci w powrocie z Medyny składają tu w ofierze jagnięta dla uczczenia miejsca, gdzie Bóg raczył się pokazać Mojżeszowi, w całéj potędze swego majestatu.
Dgebel-el-Mokatteb jest wielką skałą, położoną na drodze z Synai do Suez, i okrytą hieroglificznémi napisami, które były przedmiotem licznych rozpraw, między uczonymi. Tu widział Niebuhr cmentarz, zapełniony wspaniałémi kamieniami grobowémi, z bardzo pięknémi hieroglifami. Są to pomniki, które świadczą, że w tém miejscu były miasta wspaniałe i kwitnące.
Klasztor świętéj Katarzyny na górze Synai jest najciekawszém zbiorowiskiem murów, jakie kiedykolwiek widziéć można, począwszy od architektury bizantyńskiéj, do najnowszéj arabskiéj; wszystko razem zmieszano.
Olbrzymie mury, najeżone wieżami, opatrzone fortami, nadają klasztorowi postać fortecy. Jest to czworobok w ogólnym składzie zastosowany do położenia góry, która mu służy za oparcie, i zdaje się jakby zawisł na skale, na kształt orlego gniazda.
Jest to jakby małe miasteczko i razem twierdza, która musiała wytrzymać nie jeden napad, i wiele oblężeń arabskich pokoleń, przynęcanych skarbami klasztoru. Ma cechę średniowiecznéj budowy, któréj mieszkańcy żyjąc w klasz-