stopą Zbawiciela; jak niejednokrotnie najdziksze zwiérzęta złożyły swą srogość u stóp świętych Pańskich, tak góry najszczytniejsze, najokazalsze, najwspanialsze, najświętszémi uczczone pamiątkami, Boga prawdziwego, Tego, który jest i będzie na wieki, wysławiły i uwielbiły w sposób cudowny i nadprzyrodzony.
Kiedy się zjawił w Arabii Mahomet, ojcowie Synaiscy, przewidując jego w przyszłości wielką, széroką na ziemskiéj kuli potęgę, rychło władzę jego i panowanie przyznali, i pozyskali Achtiname, czyli rozkaz, nadający przywileje i prawa zakonnikom synaiskiego klasztoru i wszystkim chrześcijanom na całym półwyspie Arabii, uwalniające księży, pustelników od wszelkich podatków, w czasie wojny nawet. Pozwolono zbiérać jałmużny, budować, odnawiać cerkwie, nietykalność dóbr kościelnych, nawet w razie największego niedostatku i potrzeb, jakieby miéć mogło wyznanie mahometańskie, zapewniając. Zupełną klasztorowi od islamu niezależność nadano. Uwolniono chrześcijan od służby wojskowej, obowiązuzując ich tylko do podatku, po dwanaście drachm, od każdego z bogatych, po cztéry od ubogich. Chrześcijanom, zaślubiającym Mahometanów, pozwolono zostać przy wierze swojéj.
W 630 roku naczelnik miasta, Eły, książę Jan, syn Raby, poddał się władzy Mahometa, obowiązujące się corocznie płacić 300 sztuk złotéj monety, jako okup życia chrześcijan. Odtąd islamizm zapuścił korzenie swoje w tém mieście handlowém, i z czasem wycisnał chrześcijaństwo.
W Faranie dłużej, jak w Ele, trwało chrześcijaństwo. Ale biskup Teodor zaraził się błędami monofizytów, przyznających jednę tylko Boską naturę Chrystusowi. Rzucono nań klątwę w Rzymie, na soborze lateraneńskim, roku 649.