do tego należących klasztoru, którzy mają wielki dom klasztorny w Kairze, wyłącznie ustanowiony dla interesów klasztoru, dla pośrednictwa z rządem, przedstawiania próśb, skarg, i zyskiwania potrzebnych rozkazów. Wszelkie zapasy od klasztoru potrzebne ztąd wyprawiają; z tego domu rządzą dobrami klasztornémi. Bogatsi kupują prawo zarządadzania majątkami; oddani są interesom i wiodą niezależne życie. W Kairze, w téj kantorze klasztornéj zakonników mieszka trzydziestu, którzy się bractwem synajskiém zowią, bracią zakonu synajskiego, nie śpieszą się do klasztoru; wielu jest, którzy go nawet nie widzieli. Nie mają przy tym dworze swojéj cerkwi; w domu odmawiają jutrznię, nieszpory, godziny. Na nabożeństwo dla odprawienia lub słuchania mszy św. chodzą do cerkwi patryarszéj, albo do téj, która jest na cmentarzu. Do Synai wysyłają ubogich, zupełnie chorowitych, niepiśmiennych, nieuków, prostaków, albo winnych.
Na Wschodzie, chociaż nikt klasztorów nie kasuje, gdyż tam nié ma łakomstwa na ich majątki, jak w Europie; pomimo tradycyi piérwotnéj świętobliwości same przez się upadają. Gdzie już nie dochodzi słońce, w ciemności i wilgoci formuje się powietrze niezdrowe, i żyć tam nie można.
Ci, którzy mieszkają na górze Synaj, nigdy z klasztoru nie wychodzą, chyba gdy odprowadzają umarłego na cmentarz, albo idą z pielgrzymami, wskazując im miejsca święte.
Obiadują wspólnie, miéwają na obiad poléwkę z soczewicy lub z jagieł, oliwki, gotowane owoce, czasem daktyle i ryby. W święta piją wino, a codziennie wódkę daktylową. Kiedy po obiedzie z refektarza wychodzą, kucharz i szafarz schylają się do połowy i proszą o przebaczenie, a przed przełożonym upadają do ziemi. W celi oprócz obrazów, i drewnianego łóżka z rogożą, i dzbana z wodą nie nie mają.
Dla wstrzemięźliwego życia są zdrowi i żyją długo. W niedziele i w uroczyste święta, po obiedzie poświęca się chleb, i czasza z winem, każdy po trochę kosztuje, na pamiątkę
Strona:PL Eustachy Iwanowski-Pielgrzymka do Ziemi Świętej odbyta w roku 1863.djvu/474
Ta strona została przepisana.