Strona:PL F.S.Dmochowski - Dawne obyczaje i zwyczaje szlachty i ludu wiejskiego.pdf/17

Ta strona została przepisana.

go 12, z trzeciego 8, z czwartego sześć groszy ówczesnych płacono. Najgorszego gruntu cztery włóki, na jedną dobrą liczono. W niedostatku wszelkim, chłopek u pana wsparcie, w chorobach skuteczną pomoc, w nieszczęściach pociechę znajdował, i zasłonę od ucisku, jakiby kto inny, lub wojskowi mogli mu wyrządzać. Słowem, był to nieraz sposób życia patryarchalny, prawdziwie opiekuńcza nad nimi władza, zwłaszcza, gdy pan sam w majątku i wśród kmiotków swoich przebywał, gdy powściągnął groźność, niewyrozumiałość, twardość, albo chciwość ekonomów, gdy pieczołowitość jego nad tym ludem, dzieliła żona, córki, synowie i proboszcz światły.
„Jeśli pan, w ogóle biorąc, moralnym bywał, i kmiotek polski cnoty posiada, któremi słusznie w oczach świata całego pochlubić się może. Przywiązany do wiary swych ojców, Monarchom wierny; prawość, szlachetność i uczciwość, zdaje się, że wyssał z mlekiem. Jestże kraj, w którymby się mniéj popełniało zbrodni, bezpieczniejsze były Świątynie Pańskie i domy szczególnych osób, takie nieraz bogactwa w sobie mieszczące, i drogi wszelkie, któremi w ustawicznym ruchu przesuwają się dostatki rozmaite? Gdyby statystyka krajowa, w szczegółach dokładna, podała nam spraw poczet, ich rodzaje i wyszczególnienie klass mieszkańców, poważających się na jakie zbrodnie i za to osądzonych: w przytoczonych z niéj wypisach, łatwoby znajdować na to dowody. Dziwił się przychodzień i słusznie, że sługa biorący szczupłą nader płacę, prosty kmiotek, częstokroć przewoził dla właściciela ogromne summy; ani one