Strona:PL Faleński - Meandry (1904).djvu/015

Ta strona została uwierzytelniona.
9.

Krytyków dwa są wypadki.
Jedni — to, niby nóż tępy,
Czytając, kartki tną w strzępy —
Drudzy zaś, wzorem zakładki,
Zaznaczają w sposób gładki
Uwagi godne ustępy.




Więc stąd, że pierwsi, zdrowych rad zamiary
Spełniają tylko w połowie,
Rey mówi o nich: iż są „podsędkowie;”
A drugich, jako ludzi całej wiary,
On Mędrzec stary
„Sędziami” zowie.




Tych zaś, co, niby słupy wśród bezdroży,
Gdzie człeka łatwo błędny szlak omami,
Drogę wskazując, w miejscu stoją sami,
Jak strach, co głupie wróble tylko trwoży —
Dopiero takich, ów prostaczek Boży
Nazywa „Szacownikami.”