Ta strona została uwierzytelniona.
Nie dba: że spóźnił się srodze —
Że w dłoniach wszystko mu rwie się —
Że ślepa żądza go niesie
Na to, by z rąk puścił wodze,
I skręcił kark na swej drodze
Przy samym kresie. —
I że go, wśród wrzawy świata,
Bezbrzeżna pochłonie głusza —
I nawet nic go nie wzrusza,
Że on samochcąc w dół zlata —
Bo już to taka rogata
Siedzi w nim dusza.
Więc też w samotnym swym grobie,
Gdzie niepamięci zacisze
W wieczny go sen ukołysze,
W krzyż złoży ręce swe obie —
Bo on jedynie sam sobie
Winę przypisze.
Gdy się bystrzej w świat wpatrzycie,
To się wnet wam uprzytomni:
Jak szczególnieśmy ułomni.