Ta strona została uwierzytelniona.
Tak świetnie je przyozdobiły?
Nie. To, w ten sposób tylko, pono
Przykładnie grzbiet wynagrodzono
Za to, że umiał być pochyły.
W sądzie czasu nikt nie traci.
Po skończonej tedy sprawie,
Choć się na śmierć gryźli prawie,
Wsiedli w pojazd, jak dwóch braci,
Stron przeciwnych adwokaci,
Niby mknące wdal żórawie.
I śniadankiem byt swój cieszą,
Bowiem, stróże praw nie zniosą,
By żył człowiek Boską rosą.
A zaś, strony, z gapiów rzeszą,
Poszły na czczo, poszły pieszo,
Nawet — Boże odpuść — boso.
Choć broniono ich powagi
Tak, że się do syta skłuli —
Każdy nie mniej grzbiet swój kuli.
Ten albowiem co wziął plagi,
Wyszedł z tego całkiem nagi —
A zwycięzca — bez koszuli.