Strona:PL Faleński - Meandry (1904).djvu/116

Ta strona została uwierzytelniona.

Siwemi będą włosy dziś krucze,
Gdy się o tobie kto dowie.
A wtedy, późni wnukowie —
Jeśli od piwnic odnajdą klucze,
Lub się gąsiorek nie stłucze —
Pić z niego będą dusz swoich zdrowie.


261.

Kiedy się ludzie blaskiem Sławy szczycą,
Błędnie jej pańskość Chwały władztwem zową.
Sława ma tylko jasność księżycową,
A Chwały Światłość jest słonecznolicą.
Sława jest bowiem ziemską służebnicą,
A Chwała Niebiańską Królową.


262.

Nasz grzech omackiem w świat nas śle,
Więc, niech cię codzień, w zmierzchu zorzy,
Nieznane jutro słusznie trwoży.
Gdyż pochód zdarzeń zdąża w mgle,
I nigdy tak nie bywa źle,
By jeszcze być nie mogło gorzej.


263.

Duch krnąbrny, uwiązł, wziąwszy ciało,
W Szatańskiej sieci tej oprzędzie,
Która przy cierniach ma krawędzie —