Strona:PL Faust II (Goethe, tłum. Zegadłowicz).djvu/233

Ta strona została przepisana.
(skrywa się po za skałami)
CHÓR

Jeśli ty, o przeraźliwa,
skłaniasz słuch ku dźwięków mowie —
nas ogarnia niemoc tkliwa,
z każdym tonem wraca zdrowie.

Czem blask słońca? — Niechaj gaśnie!
Dusze nasze jutrznią dnieją,
wszystkie ziemi zgasłe baśnie
w sercach naszych kwieciścieją.

HELENA, FAUST I EUFORJON
EUFORJON
(w znanej nam z opisu szacie)

Pieśni wygrywam dziecięce,
a wam się dziecięctwo śni;
bierzecie mnie za ręce
jak za najrańszych dni.

HELENA

Miłość człowiecza dwa serca sprzęga
i uszczęśliwia dwoje,
bożych zachwytów żywa potęga
słoneczni się we troje.

FAUST

Serca ku sobie dążą,
w tem się treść bytu znaczy;
jedne ogniwa nas wiążą,
mogłożby być inaczej?

CHÓR

Świetlisty, taneczny krąg
szczęsnej parze błogosławi —