Strona:PL Faust II (Goethe, tłum. Zegadłowicz).djvu/276

Ta strona została przepisana.
CESARZ

Zdumiony, pragnę dopatrzyć się treści,
oby się stało tak, jak wróżba wieści!

MEFISTOFELES
(ku prawej stronie)

Ależ nasi kropią żwawo,
to się zowie krzepka rzesza;
wróg już całą flanką prawą
cofa się i szyki miesza —
w swoje skrzydło lewe wpiera.
W miejsce słabe nasi duchem
lecą! — burza wre i wzbiera!
Walą po łbach jak obuchem!
W błyskawicowym rozpędzie
jak dwie rozjuszone fale
runęły wojska rząd w rzędzie —
co za wściekłość! Co za męstwo!
Bitwa rozgrana wspaniale!
Po naszej stronie zwycięstwo!

CESARZ
(ku stronie lewej)
(do Fausta)

Spójrz! Po lewej coraz gorzej,
wojska nasze, jakby w matni;
w dół zstępują; coś ich trwoży —
z turni zeszli już ostatniej;
zaprzestali walki — — w dali
nagłe wrogów głośne krzyki,
pewnie wąwóz sforsowali!
Oto marnych sztuk wyniki!
Na to grzeszne czarnoksięstwo,
aby odniósł wróg zwycięstwo?!

(pauza)