Strona:PL Faust II (Goethe, tłum. Zegadłowicz).djvu/41

Ta strona została przepisana.

dzisiaj radość we mnie płonie,
że wśród zacnych dworzan roju
najgodniejsze zwieńczę skronie
gałązką oliwną pokoju.

WIENIEC DOŻYNKOWY

Ja syn pługa, zrumieniony
czerwonym słońca rumieńcem,
dar wam niosę, dar niepłony —
z dożynkowym idę wieńcem.

WIAN FANTASTYCZNY

Barwne kwiaty, niby malwy
przybrane w mchy i nietoty,
to mody kapryśnej salwy,
nie szukaj we mnie prostoty.

RÓWNIANKA FANTASTYCZNA

Nikt nie zna mojego wiana
i nic mnie to nie obchodzi —
za tobą tęsknię nieznana,
co z dziew kwiecistej powodzi
wyciągniesz ku mnie swe dłonie
i w warkocz wpleciesz bezładnie,
a kwiat mój zadrży i spłonie
i na pierś twoją opadnie.

PRZEKORA

Niechaj wyobraźnia licha
służy dnia znikomej modzie,
z przyrody pijąc kielicha
wiecznej hołdujesz pogodzie;
niezabudki i kaczeńce
splatajcie się w wdzięczne wieńce! —
Lecz my —