Strona:PL Faust II (Goethe, tłum. Zegadłowicz).djvu/76

Ta strona została przepisana.
SKARBNIK
(zjawił się)

Sprawców zapytać racz panie.

FAUST

Raport zdać, rzeczą kanclerza.

KANCLERZ
(zbliża się powoli)

Gdy mnie się raport ten powierza
powiem, iż szczęsne moje lata —
z radością zejdę z tego świata,
bo widzę udręk kres;
oto jest papier, wrzeczy mały,
lecz tenor treści — przewspaniały!
Lecz wejdźmy in medias res —

(czyta)

„wiadomem czyni się w imię cesarskiej mości,
że papier ten tysiąca złotych ma w sobie wartości;
pokrycie nań, niejako zastaw, to bogaty
skarb skryty w łonie ziemi; nikt nie dozna straty;
zanim go wydobędzie poczęta robota —
papier ten jest jak złoto i ma wartość złota“.

CESARZ

W tem wszystkiem fortel widzę szczwany,
mój podpis — tu — jest sfałszowany!
tego nie mogę puścić płazem.

SKARBNIK

Przypomnieć sobie racz cesarska mości,
że dzisiaj w nocy my z kanclerzem razem,
gdyś tonął jako Pan w szale radości —
rzekliśmy: „pociągnięcie pióra!! Panie — widzisz —
jednym podpisem lud swój uszczęśliwisz“!