Strona:PL Faust I (Goethe, tłum. Zegadłowicz).djvu/123

Ta strona została przepisana.
FAUST

Zobaczę ją! Posiędę?

MEFISTOFELES

Nie!
Zbyt jednak niecierpliwisz się!
Jest u sąsiadki o tej porze;
tembardziej twa tęsknota może
myślą upajać się samotnie
i barwić przyszłość tysiąckrotnie,
jej bliży odurzona czarem.

FAUST

Więc chodźmy!

MEFISTOFELES

Jeszcze wczesna pora.

FAUST

Chciałbym ją uczcić zacnym darem!

MEFISTOFELES

Już dar? Tak zaraz? myśl twa skora!
Lecz owszem — brawo! nic w tem złego —
przeciwnie — dotrzesz w mig do celu!
Z pośród zaklętych skarbów wielu
wyszukam coś odpowiedniego.

(wychodzą)