Strona:PL Faust I (Goethe, tłum. Zegadłowicz).djvu/146

Ta strona została przepisana.
MEFISTOFELES

Ciągle ku innym, nowym krajom
pcha zawód, obowiązki gnają;
czasem ta zmiana boli srodze.

MARTA

W latach młodzieńczych łatwiej sami
dajemy sobie radę w świecie,
lecz kiedy starość już za drzwiami —
samotność gniecie, bardzo gniecie,
lecz pewno sami o tem wiecie.

MEFISTOFELES

Ze zgrozą czasem myślę o tem.

MARTA

Zawczasu zmieńcie się, bo potem...

(przeszli)
MAŁGORZATA

Co z serca — z myśli! mówię śmiele,
choć słowa me prostacze,
przyjaciół ma pan mądrych wiele,
cóż ja tam przy nich znaczę.

FAUST

Wierzaj nadobna, to co zwą mądrością,
zbyt często jest szalbierstwem i próżnością.

MAŁGORZATA

Czy tak?

FAUST

Doprawdy: skromność, cnota
nie umie sycić się swym czarem;
pokora, ufność i prostota
największym są przyrody darem.