Ta strona została przepisana.
uśmiech ust prześliczny,
oczu jego war,
mowa jego — pienia
wenecjańskich bark,
uścisk jego dłoni,
słodycz jego warg!
Spokój mój przeminął,
w sercu płomień burz,
nie zaznam spokoju
nigdy, nigdy już!
Piersi moje tęsknią,
moje piersi drżą,
bez jego pieszczoty
usychają, mrą.
Przy nim mego życia
ostateczny schron;
przecałować życie!
Przecałować zgon!