Strona:PL Faust I (Goethe, tłum. Zegadłowicz).djvu/186

Ta strona została przepisana.
SABAT

FAUST / MEFISTOFELES / BŁĘDNIK /
CZAROWNICE / CZAROWNICY / GENERAŁ /
MINISTER / PARWENJUSZ / AUTOR /
STRAGANIARKA / PROKTOFANTAZY /
ZJAWY: LILITH, MEDUZA / SERWIBILIS /
OBERON / TITANJA / ORSZAK WESELNY

ŁYSA GÓRA
MEFISTOFELES

No cóż — przydałoby ci się stylisko?
Ja chętnie dosiadłbym już kozła;
droga daleka — cel nieblisko.

FAUST

Jeszcze mnie krzepko niosą nogi,
sękacz mi tęgi dobrze służy;
piękne widoki są z tej drogi,
więc się i wzrok nie nuży.
Po pochyłościach piąć się ku szczytowi
przez skały, z których spada woda,
u stóp czar dolin — któż wysłowi!
Dzika, wspaniała gór przyroda.
Brzoza już liśćmi się zieleni,
przebujne życie kipi w sośnie;
pławi się w wiośnie las radośnie —
my jedni mamy-ż być znużeni?