Całusa miłej posłać ten drab mi zabrania!
Otwórz dźwierka! noc cichutka —
Otwórz dźwierka! nocka krótka —
Zamknij dźwierka! ranek już...
O śpiewaj, śpiewaj, sław i chwal,
a wy słuchajcie radzi —
dawno już minął — cóż tam! żal —
zdradziła mnie i ciebie zdradzi!
Niech ją tam, psiamać, strzyga pieści
na dróg rozstaju u figury,
lub stary cap z pod Łysej Góry
niech ją wytryka co się zmieści!
Dla jej pieszczoty i miłości
szkoda chłopaka z krwi i kości,
więc daj ty spokój takiej śpiewce,
chodź ze mną okna wybić dziewce!
Uwaga! Baczność! Przyznajcie — znam ja życie!
Biedzą się zakochani — chmurno!
Trzeba im pieśń zaśpiewać jurną
skomponowaną należycie;
a żem to majster jest w tej sprawie,
więc — hola! pomagać zabawie!
Piosenka będzie całkiem nowa
— refrenu powtarzajcie słowa!
W piwnicy starej szczur raz żył,
a miał tam walne jadło,