Strona:PL Feliks Perl - Szkic dziejów PPS.pdf/13

Ta strona została uwierzytelniona.

rzać aż do rozmiarów powstania, kiedy organizacja bojowa będzie się mogła stać kadrami dla zrewolucjonizowanych mas.
Ten program powstańczy najbardziej oburzał „lewicę“, która dość szybko zresztą doszła do wniosku, że akcji bojowej wogóle należy zaniechać. Wobec coraz jaskrawiej występujących różnic programowych i taktycznych, rozłam był nieunikniony. Daremnie „centrum“ partyjne, które utworzyło się na zjeździe lwowskim —zresztą nieliczne — tak zw. integraliści z Józefem Kwiatkiem i Stanisławem Posnerem na czele — starało się utrzymać jedność na podstawie kompromisu.
Rozłam nastąpił na zjeździe wiedeńskim w 1906 r. „Prawica“ zorganizowała się pod nazwą „P. P. S. frakcja rewolucyjna“ (zresztą już w następnym roku, gdy lewica oficjalnie w programie swoim wyrzekła się niepodległości i zastąpiła ją autonomja, odrzuciliśmy dodatek „frakcja rewolucyjna“, aby stwierdzić, że w naszym tylko obozie jest P. P. S. „Lewica“ zatrzymała nazwę P. P. S., ale w drukach swoich ujmowała tę nazwę w czarną obwódkę (tak zw. „P. P. S. z pieczątką“).
Rozłam ten ocalił myśl niepodległościową w Polsce. Wśród „lewicowców“ pozostała pewna ilość towarzyszy, którzy byli niepodległościowcami, lecz z różnych przyczyn pozostawali w „lewicy” — czy to dlatego, że byli niechętni „bojówce“, czy też dlatego, że nie pojęli, iż „lewica“ nie odsunęła w przyszłość, lecz zdradzła program niepodległości. Tow. ci później znaleźli się w naszych szeregach, podczas gdy „lewica“ jako taka złączyła się z S. D. na gruncie komunizmu.
Pisaliśmy, że zerwanie z tak zw. lewicą i powstanie w roku 1906 „P. P. S. frakcji rewolucyjnej“ uratowało myśl i czyn niepodległościowy w Polsce. Ale było to ciężkie przesilenie. Wielka, potężna P. P. S. rozpołowiła się! Wywołało to wielkie i przykre wrażenie w klasie robotniczej, wielu ludzi zniechęciło się, urok P. P. S. niewątpliwie zmalał. A jednocześnie — warunki stawały się coraz trudniejsze. Reakcja rosła i wzmacniała się szybko. Rewolucja rosyjska — pomimo swego rozmachu i rozlewności — ani na jedną chwilę nie osiągnęła pełnego zwycięstwa. Po rozpędzeniu pierwszej Dumy w 1907 r. zaczął się schyłek Rewolucji. Prześladowania rządowe stawały się coraz sroższe. U nas — obok reakcji rządowej — rosła coraz bardziej reakcja społeczna. Niesiona na falach reakcji, posługując się jednocześnie demagogją nacjonalistyczną i skrajną ugodowością