Ta strona została uwierzytelniona.
Na jednej ścianie wykryłam dziwną rzecz.
Była to biała, błyszcząca, zimna tafla, podobna do powierzchni jeziora.
Cały pokój odbijał się w niej, jak niebo odbija się w wodzie.
Zbliżywszy się, ujrzałam małą szympansiczkę.
Niosła pod pachą paczkę kory. To ona pisze pamiętnik?!
W drugiej rączce miała żółtą kołderkę. Zupełnie taką, jak moja!
Pobiegłam do małpki.
Uderzyłam się czołem o twardą, zimną taflę.
Skrzywiłam się z bólu. Szympansiczka uczyniła to samo.
Mimo bólu, zaśmiałam się. Małpka też się śmiała.