Dama, która weszła, była średniego wzrostu i miała figurę prześliczną; twarz jej, lubo pozbawiona młodzieńczej świeżości, była bardzo jeszcze piękną, a bladość jej lica i omdlałe czarne oczy, zdradzały utrudzenie raczej niż lata. Była to jedna z tych kobiet, o których wiek nigdy się zakładać nie należy, chyba z metryką w ręku. Nie jeden byłby jej dał lat 30, drudzy, lepiej ją znający, przypuszczali iż ma około 40; jeśli ostatnie to domniemanie sprawiedliwem było, wyznać musimy, iż czas przebiegł dla niej niezostawując nawet na jej uroczej twarzy śladów przejścia. Zresztą cóż znaczy lat 10 mniej lub więcej dla prawdziwej piękności? Parny czy Gentil-Bernard powiedział, iż — piękność się nie starzeje; miłość nie wchodzi w takie szczegóły. Ładna kobieta jest zawsze młodą kobietą.“
Na pierwsze zaraz wejrzenie, uderzała jej postać powolna i pełna zaniedbania, właściwego córom pod-zwrotnikowych mieszkańców. Każde jej poruszenie było nacechowane wdziękiem bez wszelkiej przesady. W oczach malowała się chęć spoczynku, bo w nim szczęście znajdowała.
Strona:PL Feval - Żebrak murzyn.djvu/24
Ta strona została przepisana.
JONQUILLE.