— Nie pozwalam sobie dociekać tajemnicy mojej dobrej pani, odpowiedział z hipokryzyą Carral.
— Za domyślniejszego cię miałam.... Ksawery kocha się w pannie de Rumbrye; zapomniałam ci to powiedzie. Czynie zgadujesz reszty?
Twarz Carrala przybrała wyraz ciekawej niewiadomości.
— Panna de Rumbrye. mówiła dalej Margrabina, jest jedyną spadkobierczynią męża mego, a mąż mój ma 500,000 franków dochodu.
— Prześliczny majątek! zawołał mulat nagle przejrzawszy.
— Alfred, syn mój, byłby większy jeszcze posiadał, gdyby w San-Domingo... Ale to wszystko już się skończyło... Dziś Alfred zaledwo ma tyle, ile potrzeba na utrzymanie wygodnego życia...
— Rozumiem.... małżeństwo?....
— Tak jest.... ale zdaje mi się, niech mi Bóg wybaczy, iż ta mała waryatka Helena więcej niż potrzeba Ksawerym jest zajęta.... Na domiar nieszczęścia, pan de Rumbrye twierdzi, iż ocalenie swoje podczas stu dni winien Ksaweremu, i dla tego to niesłychane ku niemu przywiązanie powziął. Okoliczność ta nie jest pomyślną. Nie można myślić nawet o zwyczajnych sposobach oddalenia tego tajemniczego sieroty.... Margrabia oparłby się, i panna de Rumbrye skompromitowaćby się mogła... Trzeba nadzwyczajnych użyć środków.
— Czekam na twoje pani rozkazy, odrzekł Carral.
— Kiedym cię tu wysyłała, mówiła dalej Margrabina, miałam już plan ułożony; wytłomaczę ci go zaraz, ale zapomniej o nim, gdyż od takowego odstępuję.
— Tem lepiej, zawołał mulat; miałem powoli młodzieńca na drogę występku wprowadzić, aby go zgubić!....
Strona:PL Feval - Żebrak murzyn.djvu/31
Ta strona została przepisana.