Jakżeż poniża zakład mój! pomyślał pan Moutet.
— Znajduję cię samego przy rulecie, mówił dalej Komisarz, jedyna stawka znajdująca się na stole jest twoją własnością, sam to przed chwilą zeznałeś! Zdarzenie to jest niedobrem, wątpliwem, i aby uniknąć sprawiedliwych poszukiwań, dajesz mi nazwisko...
— Moje własne, mój panie.
— To być może... w ostatnim razie... Ale ja powątpiewam, a korzystając z prawa, jakie mi nadaje urzędowanie moje, wzywam cię, abyś poszedł ze mną do Prokuratora królewskiego.
— Oskarżony! rzekł pan Moutet, zacierając sobie ręce.
— Co zaś do ciebie, powiedział urzędnik zwracając mowę do tego ostatniego, bądź gotów na wszelkie zawołanie.
— Sprawiedliwość zna mię dobrze, odpowiedział pan Moutet.
Ksawery zbladł usłyszawszy nazwisko Prokuratora. Gorączka przeszła, i zaczynał się obawiać skutku tego nieszczęsnego wypadku; ale sumienie nic mu nie wyrzucało, a znajomość prawa wskazywała, iż zejście w podejrzanem miejscu nie dowodzi jeszcze występku. Nie przewidywał bynajmniej okropnego ciosu, który mu zagrażał.
A1e pani Rumbrye go przewidziała. Czytelnik nadto dobrą ma zapewne opinię o rozumie tej nadobnej kobiety, by mógł sądzić, iż tyle zadała sobie pracy dla wyświadczenia tylko psotv kochankowi swej przybranej córki. Postanowiła go zgubić, to jest shańbić, spodlić, postawie w niemożności podniesienia czoła; zamiar jej, równie zręcznie jak szybko ułożony, dotąd udał się stosownie do jej życzenia. Biedny Ksawery dalekim był jeszcze od końca swych zgryzot.
Komisarz policji sprowadził go po kręconych schodach,
Strona:PL Feval - Żebrak murzyn.djvu/88
Ta strona została przepisana.