Strona:PL Fragmenty Konopnicka.djvu/122

Ta strona została uwierzytelniona.

Ach, skrzydeł!... Duch wolny,
Niech z wiecznych praw siłą
Ruch życia mozolny
Harmonią zespoli!
Niech z dzielnych dusz woli
Wykrzesze dyamenty,
I światu, co bryłą
Wystygłą się zdaje,
Przypomni świt boży,
Gdy został poczęty!...
Z przyszłością dni nasze
Niech celem skojarzy,
Niech tchem swym ogrzeje
Zmartwiałe poddasze,
Chleb światła rozkraje
Pomiędzy nędzarzy.
Przez wieki, przez dzieje,
Przez zmroki i świty
Duch wolny niech wieje,
Jak szare to ptaszę,
Co leci w błękity!...
Niech życie spaczone
Uzacni, uprości,
Błyskawic koronę
Niech twórczej da sile
I w ziemskim się pyle
Znieważać przestanie!...