Gdzie jest ta pieśń, co berło prawdy trzyma,
Pada, jak grom, a jako pożar bucha?
Lecz gdzież jest pieśń, co czołem swem wybiega
Do wyżyn tych, gdzie pnie się duch stęskniony?
Gdzie pieśń, co skry w zmartwiałej krwi zażega
I hasłem jest, pod którem wrą miliony?
Lecz gdzież jest pieśń, co w przyszłość wkracza śmiało,
I ziarnem prawd zasiewa niwę dziką?...
Gdzie jest ta pieśń, co duszę ma i ciało
I wielkich słów ludzkości jest muzyką?...
Ach! taką pieśń, lirnicy, małowierni,
Zanućcie nam w powszednim ziemi gwarze,
Gdzie stoi tłum ostygłej, martwej czerni,
I garstka tych, co strzegą jej ołtarze...
Niech taka pieśń, jak orzeł, w górę wzleci,
A trupy drgną! Zaprawdę, mówię wam,
Wy znajdźcie ton, co tętnem jest stuleci,
Ja milion serc wzruszonych pieśnią dam!
Strona:PL Fragmenty Konopnicka.djvu/146
Ta strona została uwierzytelniona.