Strona:PL Francis Bret Harte Nowelle.pdf/63

Ta strona została przepisana.

Dźwięczny to był, głośny śmiech, prosto z serca płynący, wprost téż za serce chwytał.
— Kto jest ta cierpieniem dotknięta istota? — zapytał sędzia.
— To Jim — odrzekła Miggless.
— Ojciec?
— Nie.
— Brat?
— Nie.
— Małżonek?
— Nie.
Szybkie, nieufne rzuciła spojrzenie na znajdujące się kobiety, nie dzielące bynajmniéj miłego wrażenia, jakie na nas, mężczyznach, wywarło zjawienie się Miggless.
— To... Jim — odpowiedziała sucho.
Nastąpiła chwila kłopotliwego milczenia. Panie przysunęły się bliżéj ku sobie; małżonek damy z Wirginii City, z natężoną uwagą wpatrywał się w płonący na kominku ogień; wysoki podróżny słał melancholijne spojrzenia w okna i ciemną po-za niemi rozlegającą się noc. Wesoły śmiech naszéj gosposi wyprowadził nas z kłopotu.
— Do pomocy, chłopcy! — zawołała dziarsko — urządzimy wieczerzę.
Nie brakło na ochotnikach. W parę minut potém Bill, niby nowy Kaliban, zaprzężony w służbę uroczéj Mirandy, dźwigał kłodę drzewa i rozniecał ogień na kominku, konduktor mełł kawę, ja sam krajałem słoninę na cienkie płatki, gdy uprzejmy sędzia udzielał wszystkim rad i pomagał gosposi zastawiać stół nie wykwintném, glinianém naczyniem. Mimo deszczu dzwoniącego po szybach i wiatru jęczącego w kominie, mimo szeptów dwóch dam tulących się w jaknajdalszym kącie pokoju, mimo milczącéj sroki przysłuchującéj się nam ze swéj półki, zasiedliśmy do wieczerzy wesoło i gwarno. Przy rozpalonym teraz jasno ogniu mogliśmy oglądać całą komnatę. Obita była dokoła ilustrowanemi stronicami różnych dzienników, umeblowaną zaś pudłami przeróżnego kształtu i kalibru, pokrytemi jasną materyą lub skórami zwierzęcemi. Nawet fotel paralityka zrobiony był z beczki. Dziwacznemu temu umeblowaniu przewodniczył dobry smak, a wszystko połyskiwało największą czystością.
U stołu gwarzono wesoło.
Mówiliśmy o drodze, o celach naszéj podróży, o sobie, o innych, słowem o wszystkiém oprócz o naszéj gosposi i jéj chorym towarzyszu. Trzeba wyznać, że sposób wyrażania się Miggless nie odznaczał się szczególną wykwintnością. Używała nawet czasem