Strona:PL Franciszek Karpiński - Pieśni nabożne.djvu/49

Ta strona została uwierzytelniona.

Wròble maią dom, gniazda gołębice,
Gdzieby z ſwoiemi mieścić ſię pisklęty:
Ja wzdycham do twey Boże moy Swiątnice;
Tyś mi ieden Kròl, tyś mi ieden Swięty.

Szczęśliwy co w twym domu mieſzka Panie!
Pochwały twoie wiecznie wyſpiewuie!
W Tobie ma iednym ſwe poratowanie,
J los ſwoy cały na ziemi kieruie.

Takiemu pewnie Bòg pobłogoſławi.
Z Cnoty łatwo ſię do Cnoty przenieſie;
Taki gdy nogę na Syonie ſtawi,
Jemu widocznie ſam Bòg pokaże ſię.

Wyſłuchay Boże wołania moiego,
Wſzakże ſię zawſze zaſtawiałeś za nas:
Chciey poyrzeć na twarź Pomazańca twego,
Zrob to dla niego, ieźeli nie dla nas.

Nad tyſiąc indziey, lepſzy dzień w twey ſieni!
Ja wolę w Domu twoim mieſzkać Panie