Strona:PL Franciszek Karpiński - Pieśni nabożne.djvu/79

Ta strona została uwierzytelniona.


Gdy mi odpuściſz, a miaſto ſię wzmoże,
W ten czas ofiarnych chlebòw pełne ſtoły,
Całopalenia w tenczas przyimieſz Boże,
Y na twòy Ołtarz położą Ci woły.



PSALM 129.
Pokutny.

Z Głębi do Ciebie wołałem Panie,
Człowiek Cię proſi znikomy.
Uſzu twych nakłoń na me wołanie;
Głos Ci ten dobrze znaiomy!

Jeźeli zważać maſz naſze złości,
Panie! Ktòż Tobie wytrzyma?
Aleś Ty łaſkaw! Pańſkiey litości
Chciwemi czekam oczyma.

Według ſłòw Twoich czekam pomocy,
Ufaiąc w łaſce niezmierney:
Od Zorzy ranney do pòźney nocy,
Niech ufa w Bogu lud wierny.