Strona:PL Franciszek Karpiński - Sielanki.djvu/38

Ta strona została uwierzytelniona.

Opłakana rodzino! Wy myślicie ślepi:
„On był między panami i nam będzie lepiej“.
Byłem, i byłbym pewnie panom na coś zdatny;
To wiem, a tego nie wiem, za com niepopłatny.
Stało się! nie mam swojej, kopmy cudzą grzędę.
Podeprzeć tę lepiankę! jeszcze w niej przebędę!



TŁUMACZENIA.


Z BALLADY.

Prędzej fortuny zniosę pocisk twardy,
Niżeli jeden wzrok bogacza hardy.


Z TEOGNIDESA.

Niedbam o skarby!... moje sprzęty złote.
Być w stanie miernym, i obok mieć cnotę.


Z AUTORA NIEWIADOMEGO.

Brzuchu obmierzły! przez twoję to sprawę,
Pochlebca sprzedał wolność za potrawę.


Z NIEWIADOMEGO.

Dzbanie gliniany, dzbanie!... pijąc z ciebie wino;
Wspominam, żem jest z gliny — mam być kiedyś gliną.