a to z tej przyczyny, że dzisiejsza ślepa konkurencja kapitalistyczna będzie zniesiona i wytwarzać się będzie towary wedle potrzeb i umowy z potrzebującymi; przytem praca ludzka nie będzie już towarem, który można sprzedawać i kupować, ale będzie najpierwszym obowiązkiem wszystkich obywateli, a robotnicy przestaną dobijać się nietylko o kawałek chleba, by z głodu nie umrzeć, przestaną niszczyć swe zdrowie nadmierną pracą, która zbogaca nie ich, ale pracodawców, ale będą w zupełności korzystać ze wszystkich owoców wspólnej pracy.
Idea socjalizmu dąży do ogólnej wolności wszystkich ludzi, do równości ich nietylko wobec prawa (dzisiejsza równość wobec prawa, to jest tak, jak gdyby kto głodnego pocieszał tem, że on ma prawo być sytym, a nie dał mu przy tem chleba. Co nam z tego, że na papierze przyobiecano równość wobec prawa, kiedy w życiu na każdym kroku widzimy, że to nieprawda, że na bogatego nie ma równego prawa, że biedny nie może się dopomnieć o swą krzywdę, i że za taki sam występek biednego karają dwa razy ciężej, niż bogatego), ale do równości wobec społeczeństwa, które każdemu daje jednakową możność do korzystania ze wszystkich swych urządzeń. Teraz np. wszyscy mają prawo chodzić do szkoły i uczyć się, ale czy wszyscy mają możność? Socjalizm chce wszystkim dać możność do korzystania z nauki, sztuki i wygód życia, a dopiero, gdzie to jest, można mówić o prawdziwej wolności. Idea socjalizmu dąży wreszcie do najściślejszego zbratania (federacyi) ludzi z ludźmi i narodów z narodami, jako wolnych z wolnymi i równych z równymi, dąży tem samem do zniesienia wszelkiego poddaństwa, wszelkiej zależności politycznej, wszelkiego ujarzmiania narodu przez naród i do zniesienia wojen, jako przeciwnych ludzkiej naturze, niszczących postęp i zdziczających człowieka. Idea socjalizmu dąży tem samem i do zniesienia wszelkich przywilejów klasowych i wszystkich stanów i do zupełnego zrównania praw mężczyzn z prawami kobiet. Dopóki bowiem kobieta zajmy-