Strona:PL Fraszki (Jan Kochanowski) 022.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.
O fraszkach.

Najdziesz tu fraszkę dobrą, najdziesz złą i śrzednią,
Nie wszytkoć mury wiodą materyą przednią,
Z boków cegłę rumieńszą i kamień ciosany,
W pośrzodek sztuki kładą i gruz brakowany.


O śmierci.

Smiesznie to rzekła jedna białagłowa
Słuchając pieśni, w której są te słowa:
„Radabym śmierci, by już przyszła na mię“.
Proszę, kto śmiercią, niech go też mam znamię.


Do Chmury.

Mówiłem ja tobie Chmura!
Że przy kuchni bywa dziura.
Aleś ty mnie nie chciał wierzyć,
Wolałeś swym grzbietem zmierzyć.


O tymże.

Wierzę, od początku świata
Nie były tak suche lata,
Oczy nasze to widziały:
Chmury się w rzekach kąpały.


Epitaf. dziecięciu.

Byłem ojcem niedawno, dziś nie mam nikogo,
Coby mię tak zwał, takem w dzieci zniszczał srogo.
Wszytki mi śmierć pożarła, jedno śmierć połknęło
Haftkę lichą połknąwszy, tak swój koniec wzięło.


Do Pawła.

Dobra to Pawle! (możesz wierzyć) szkoła,
Gdzie każą patrzać na poślednie koła.