Ta strona została uwierzytelniona.
Twoia piękność i swietność i powabów krocie, 25
Nieznośne moiéy tęsknocie,
Noc gdy żałobą ziemie ustroi,
Smutnym wdziękiem, smutek koi. —
Noc nam obraz nicości wystawia dokładnie,
Zkąd świat powstał i gdzie wpadnie, 30
Przestrzega duszę, przyszłość iéy kryśli,
I nad życie wznosi myśli. —
Promyku słońca, wdzięczny usmiechu Natury,
Teraz dla mnie skryi się w chmury,
Lecz gdy Alina ciérpieć przestanie, 35
Wtedy w moie weydź mieszkanie. —[1]
- ↑ Ww. 13—36 w rkp. przekreślone.